na początek....jak Cię strzyc, Fryc?....
kupiliśmy zgodnie z poradą z forum 24 m2 wykładziny remontowej (6m z 4 metrowej roli)
plan wycinania jest taki:
zakładki wynoszą po około 10 cm z każdej strony
w trakcie klejenia ta koncepcja została nieco zmodyfikowana, ale o tym potem
zakładki wynoszą po około 10 cm z każdej strony
w trakcie klejenia ta koncepcja została nieco zmodyfikowana, ale o tym potem
na początek najłatwiejszy kawałek, żeby zobaczyć czym to się je
po kilku dniach od klejenia nie zauważyliśmy, żeby wykładzina kurczyła się
/tu swoją drogą lepiej widać koncepcję "jaskółki"/
dolny płat wykładziny przybijemy zszywaczem tapicerskim do poprzecznej listwy,
by materiał ładnie do niej przylegał
(na razie przymocowany do listwy "jakkolwiek", czekamy czy wykładzina zmieni swe rozmiary)
(na razie przymocowany do listwy "jakkolwiek", czekamy czy wykładzina zmieni swe rozmiary)
bez szczotki do rąk ani rusz!
ukrywanie kabelka od lampki natchnęło nas, by spróbować łączyć wykładzinę w ten sposób, żeby jej brzegi chowały się (powiedzmy pod kątem prostym) w wycięty w styropianie w tym celu rowek.....zobaczymy